Walka ze stadionowymi chuliganami toczy się od wielu lat niemal na całym świecie. Trwa ona nadal, bo mimo, że pomysłów na zakończenie stadionowej przestępczości było mnóstwo, to żaden z nich nie okazał się wystarczająco skuteczny. Zakazy stadionowe? Kilka lat za kratkami? Naprawdę wysokie kary pieniężne? Pfff…to wszystko nie straszne chuliganom.

Jednak wydaje się, że po latach usilnych starań, w odległej Brazylii, znaleziono rozwiązanie, które musi przynieść efekt! Co to takiego?
Zatrudnienie jako stadionowych stewardess…matek kiboli.
Strzał w dziesiątkę! Kto nie powstrzyma się przed niebezpiecznym czy po prostu chamskim zachowaniem przy własnej mamie???

Sport Club de Recife na pierwszym meczu z nową „armią” pracowników nie odnotował żadnego wykroczenia! Jak widać, kibole nie boją się policji, sądu, kar…ale mamusiek już tak.